Obniżki stóp procentowych i gorsza spłacalność kredytów
Na wyniki banków w I kwartale 2020 roku w głównej mierze będzie mieć wpływ spadek oprocentowania obligacji oraz gorsza sprzedaż produktów inwestycyjnych. Kolejne miesiące mogą pokazać negatywny wpływ koronawirusa na przychody instytucji finansowych. Będzie to wynikać głównie z mniejszej sprzedaży produktów bankowych, takich jak kredyty gotówkowe i hipoteczne. Ponadto, mogą wzrosnąć koszty operacyjne, z racji testowania pracy zdalnej przez bankowców i wdrażania planów awaryjnych.
Pogorszenie spłacalności kredytów może wynikać z wprowadzenia rozwiązań łagodzących skutki zwrotu zobowiązań, o których już wspomina prezydent. Najprawdopodobniej będzie to zawieszenie konieczności spłaty rat. KNF pozytywnie oceniło ten pomysł i chce wypracować optymalne rozwiązania. Czy dojdzie również do obniżki stóp procentowych?
Stopy procentowe na niezmienionym poziomie
Rada Polityki Pieniężnej pozostawia stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie. Referencyjna stopa procentowa NBP nadal wynosi 1,50 procent w skali rocznej. Może dojść do konieczności zmian, jeżeli okaże się, że spada tempo wzrostu gospodarczego. Takie ryzyko jednak pojawiło się głównie poza Polską. Bank Anglii już obciął główną stopę procentową o 50 punktów bazowych.
Gdyby doszło do cięcia stóp, choćby o 0,5 punktów, oprocentowanie produktów oszczędnościowych, które obecnie w wielu przypadkach wynosi 0,5 procent, zbliżyłoby się do zera. Banki musiałyby pozostawić 0,2 lub 0,3 procent stawki, narażając się na spadek zysków. Tak niskie oprocentowanie mogłoby też zniechęcić klientów. Każda kolejna obniżka stóp procentowych wiązałaby się z jeszcze gorszymi konsekwencjami. Kolejne decyzje w kwestii stóp procentowych mają być podejmowane w maju.